Tonino Lamborghini zaczynał od projektowania zegarka, który wyprodukował w 1981 roku. Nie spoczywając na laurach i wykorzystując swe wszystkie zdolności oraz umiejętności rozszerzył działalność na produkty, które towarzyszyły przeciętnemu śmiertelnikowi – zegarki, okulary, modne dodatki, perfumy. I tu pora się zatrzymać, bo perfumy Lamborghini to nie byle co. Warto choćby wspomnieć o „Feroce” zaprojektowanym przez Vincenta Schallera z Firmenich.

Zapach uzewnętrznia to, co w mężczyźnie drzemie – potęga i charakter. To też symbolizuje byk – od zawsze towarzyszący marce Lamborghini. Zapach głęboki i energiczny w sam raz dla zdecydowanych mężczyzn, którzy wiedzą, czego naprawdę chcą od życia i dokąd zmierzają. Produkty od Tonino od zawsze były robione z produktów najwyższej jakości – tak jest i w tym przypadku. Uroku osobistego naszemu mężczyźnie dodać może „Mitico” – bardziej męski i twardy, lubiany przez internautki i bardziej dojrzałych panów. W tym wszystkim dużym nietaktem byłoby zapomnieć o wodzie „Blue Forza”.

To ciekawy zapach, w którym zamknięto gałkę muszkatołową, cynamon, mech dębu, paczulę oraz drzewo sandałowe. Niestety opinie są tutaj podzielone. Część internautów jest zawiedziona, ponieważ zapach jest bardzo krótko wyczuwalny, co przy sugerowanej cenie nie jest najbardziej pożądanym efektem. Niektórzy zarzucają także nieefektowność. Spodziewali się czegoś „mniej pospolitego”. Zaletą jest uniwersalność, bo perfum Lamborghini pasuje niemal na każdą okazję. Trzeba zainwestować w poszukiwania, by móc czuć się usatysfakcjonowanym w stu procentach. Warto.